Perzyński, «Rozmowa»
Wspominany przez Boya-Żeleńskiego wiersz Włodzimierza Perzyńskiego — Rozmowa:
Pójdź, dziewczę, siądź mi na kolana,
Nagie ręce zarzuć mi na szyję…
Pieść mnie, całuj, patrz, już ledwo żyję,
Nic nie nęci mnie i w nic nie wierzę,
Po otchłaniach bezsłonecznych błądzę,
A żyć pragnę… Ratuj mnie kochana…
Pieść mnie, całuj, rób, co chcesz, a szczerze
Z całej duszy… jeszcze mam pieniądze.Co? Ty dziwisz się, żem taki młody?
Może… może… lecz już wyschło serce,
Tak nieznacznie iskrę po iskierce
Przytłumiałem w niem… nie z własnej woli
Mniejsza o to… dzisiaj dusza pusta
Jeśli szuka, to letejskiej wody…
Nie rozumiesz? Co tam!… to tak boli…
Lepiej pieść mnie… wessij mi się w usta,Wiesz co… bawmy się, szepcz mi do ucha,
Że ty jesteś tą moją wyśnioną
W snach słonecznych kochanką czy żoną,
Potem szepcz, że mnie kochasz nad życie,
Pytaj mnie się, czemum taki smutny,
Żeśmy sami, że nas nikt nie słucha
Mów i mowę przeplataj obficie
Pieszczotami, a będę rozrzutny.O tak… przytul się do mnie… tak… mocno,
Więc tyś moją już duszą i ciałem
Przez lat tyle wszędzie cię szukałem
We łzach, we trwodze, ból krwawił mi łono,
Zdało mi się, że przejdę przez życie…
O daj spokój… Zapomnij, żeś jest nocną
Heroiną, ja chcę mieć wyśnioną
I wyśnionej zapłacę sowicie…No, pójdź, wróć się, siądź mi na kolana,
Nagie ręce zarzuć mi na szyję…
Pieść mnie, całuj, patrz już ledwo żyję,
Nic nie nęci mnie i w nic nie wierzę…
Po otchłaniach bezsłonecznych błądzę,
A żyć pragnę… Ratuj mnie kochana,
Pieść, gryź, całuj, rób co chcesz a szczerze,
Z całej duszy, jeszcze mam pieniądze.
09 III 2014 #Wlodzimierz Perzynski #poezja